Co skłoniło Cię do skorzystania z usług PCOiO?

Spora nadwaga, fatalne samopoczucie i te nieszczęsne kompleksy, ale punktem kulminacyjnym były wyniki badań na nietolerancje pokarmowe i nieudolna próba stosowania diety rotacyjnej. 

Czy przed wizytą w PCOiO próbowałaś się odchudzać?

Milion razy. 🙂 Chudłam i wracałam do “formy” ze zdwojoną siłą.  

Co było główną motywacją?

Chęć poprawy stanu zdrowia, samopoczucia i udowodnienie samej sobie, że potrafię.

Co zmieniło się w Twoim stylu życia na stałe?

Myślę, że wpoiłam sobie sporo pozytywnych nawyków, które wpływają na jakość mojego życia, przede wszystkim regularność posiłków i picie wody. O i jeszcze aktywność fizyczna.  

Czy myślisz, że uda Ci się utrzymać efekty?

Mam taką nadzieję, zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby tak było.

Jak wspominasz pracę ze swoim dietetykiem? ;-)

Bardzo dobrze. Ania jest osobą bardzo sympatyczną, ale też wymagającą. Przekazała mi dużo wartościowych informacji, była dużym wsparciem. Przez cały czas naszej współpracy zastanawiało mnie, jak ona to robi, że zawsze w momencie kiedy miałam już wszystkiego dość i chciałam odpuścić (oczywiście nie mówiąc jej o tym ;)), ona mnie chwaliła i podkreślała ile ciężkiej pracy już za mną. Tego mi wtedy było trzeba 🙂 

Czy widzisz różnicę w samopoczuciu po zakończeniu odchudzania? Jak tak to jaką (fizyczna/ w stosunku do siebie)?

Jestem bardziej pewna siebie i mam więcej energii. 

Patrząc z perspektywy czasu, co mogłabyś powiedzieć kobietom, które zastanawiają się nad podjęciem próby odchudzania?

Powodzenia! 🙂 A tak poważnie, żeby “dobrze” schudnąć trzeba się nauczyć jeść, popularne “diety cud” to najgorsze z możliwych opcji (próbowałam ;)).