Ciąża to duże wyzwanie dla organizmu, dlatego warto się do niej odpowiednio przygotować. Zaplanowanie ciąży pomoże nie tylko zdrowiej przez nią przejść, ale również łatwiej i szybciej odzyskać formę po porodzie. Jednym z ważniejszych elementów przygotowania do stanu błogosławionego jest zmiana nawyków żywieniowych. O świadomym planowaniu rozmawiamy z Katarzyną Rudzińską, dietetykiem, Dyrektorem Poradni COiO w Pabianicach przy ul. Grobelnej 7.
Czy wśród Pani klientek są kobiety, które przychodzą do Pani poradni z myślą o przygotowaniu się do ciąży?
Często spotykam się z kobietami z dużą nadwagą czy otyłością, którym lekarz powiedział, że jeśli nie schudną, to może być problem z zajściem w ciążę bądź potem z jej utrzymaniem. I jeśli takie panie zaczynają u nas pracę, otrzymują odpowiedni program żywieniowo-suplementacyjny, to zazwyczaj bardzo skrupulatnie się go trzymają, są bardzo konsekwentne, bo mają swój cel. Chociaż pamiętam taką sytuację, że jedna pani schudła właśnie przygotowując się do ciąży, a potem powiedziała, że nie chce zajść w ciążę, bo tak ładnie wygląda (śmiech). Tak ładnie wyszczuplała, straciła prawie 20 kg.
Czy dieta kobiet w ciąży, a także suplementy, które powinna przyjmować, różnią się od diety kobiet niebędących przy nadziei?
W trakcie ciąży zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na pewne składniki. Kobieta powinna wtedy dostarczać swojemu organizmowi duże ilości kwasu foliowego, żelaza oraz kwasów Omega-3. Są one potrzebne zarówno kobiecie, jak i dziecku. Poza tym, dieta kobiety w ciąży nie powinna różnić się zbytnio od normalnej, zbilansowanej diety, czyli powinna być jak najbardziej urozmaicana, zawierać duże ilości warzyw i owoców; trzeba również pamiętać o dobrych białkach, dużej ilość błonnika (raczej z diety talerzowej niż suplementacyjnej – ze względu na zaparcia). Na pewno powinna unikać wszelkich termogeników – to bardzo niekorzystnie wpływa na dziecko. Należy też bezwzględnie wykluczyć papierosy, alkohol i wszelkiego rodzaju fast foody, zawierające m.in. bardzo szkodliwe tłuszcze trans.
Jakie suplementy powinno przyjmować się w ciąży?
Kobietom w ciąży zaleca się suplementowanie przede wszystkim kwasu foliowego i żelaza. Jeśli chodzi o ten pierwszy, to jego niedobory powinno się uzupełniać już około pół roku przed planowaną ciążą, gdyż dzięki niemu podział tkanek przebiega sprawniej. A przecież organizm w trakcie ciąży jest nastawiony właśnie na tworzenie nowych komórek.
A żelazo? Czy to prawda, że kobiety w ciąży powinny jeść dużo wątróbki, bo jest to bogate źródło tego składnika?
Współcześnie takie zalecenia trzeba już niestety włożyć między bajki. W trakcie ciąży rzeczywiście rośnie zapotrzebowanie na żelazo, ponad połowa ciężarnych cierpi na jego braki. Jego braki trzeba więc uzupełniać. Według zaleceń części dietetyków – właśnie poprzez spożywanie dużych ilości wątróbki, która faktycznie zawiera bardzo duże ilości żelaza. Ale oprócz tego – masę toksycznych związków i chemii. Wątroba jest bowiem takim organem, który przyjmuje wszystko, co wprowadzamy do organizmu, łącznie z toksynami, bo jego zadaniem jest oczyszczanie organizmu. Kiedyś zwierzęta były inaczej karmione, inaczej wyglądała hodowla, a więc siłą rzeczy inny był stan ich wątroby, inna też była zwartość żelaza. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest tutaj suplementacja suplementami naturalnymi. Trzeba o niej bezwzględnie pamiętać, bowiem skutki niedoboru żelaza mogą występować u dziecka nawet rok po urodzeniu.
Co z mitem jedzenia za dwoje?
No właśnie, to często spotykane w naszym kraju myślenie. Niestety, zupełnie mijające się z prawdą – kobieta w ciąży powinna jeść nie za dwoje, ale dla dwojga, dla siebie i dla dziecka. Kaloryczne zapotrzebowanie związane z organizmem dziecka rośnie dopiero gdzieś w trzecim trymestrze. I wtedy ilość kilokalorii powinna być stopniowo zwiększana do ok. 500. I jeśli kobieta stosuje się do tych zaleceń, to nie przytyje więcej niż waży dziecko, łożysko i wody płodowe, czyli ok. 8-10 kg. Zależnie od wagi przed ciążą
Jest chyba takie przyzwolenie na folgowanie sobie w trakcie ciąży. Jedzenie za dwoje to jedno, a rozmaite ciążowe zachcianki, o których tak często się słyszy – to drugie.
Właśnie. A potem naprawdę dużo kobiet ma problem po ciąży, kiedy wychodzą negatywne skutki tych mitów w postaci dodatkowych kilku-kilkunastu kilogramów.
I jakie są wtedy Pani rady dla takiej osoby, która chce schudnąć po ciąży?
Zawsze moje pierwsze pytanie w przypadku tych klientek jest to, czy karmi piersią. Bo to warunkuje i rodzaj diety talerzowej i dobór suplementów. Zakazane są wszelkie termogeniki, musi być odpowiednia ilość kwasów tłuszczowych, białka, witamin – tak samo jak w okresie ciąży. Trzeba też uważać na pewne produkty z diety talerzowej, bo dziecko może mieć kolki bądź problemy z wypróżnieniami. Jeżeli nie karmi piersią, mamy większą dowolność.
Jak radzić sobie z porannymi mdłościami i zgagą w czasie ciąży? Czy są jakieś sposoby, żeby to zniwelować?
Na jednym ze szkoleń z zakresu dietetyki usłyszałam od prowadzącej pani doktor medycyny, że te sprawy to wyłącznie kwestia kobiecej wyobraźni, że wystarczy powiedzieć sobie, że ich nie ma, i ich nie będzie. Podobno sprawdziła na własnym przykładzie. Sama nie jestem jeszcze mamą, więc nie miałam okazji zweryfikować tej teorii(śmiech). Ale to oczywiście kwestia bardzo indywidualna – są kobiety, które przechodzą ciążę idealnie, a są takie, które niestety mają tego typu dolegliwości. Jeśli mdłości rzeczywiście występują, można na przykład jeść mniejsze porcje, nie pięć, a dziewięć posiłków dziennie. Tak by jak najmniej obciążać żołądek. Jeśli chodzi o zgagę, to mogę podpowiedzieć: migdały potrafią bardzo skutecznie niwelować problemy z porannymi mdłościami i zgagą.
Dziękujemy bardzo za rozmowę!